Zabierałam się za „Betonowy pałac” z zapałem licealistki. Kolejna po Katarzynie Bondzie dziewczyna, która pisze w Polsce kryminały? Możliwe, żebyśmy były (drogie panie) takie płodne i rządne zbrodni, policyjnych śledztw i zagadek kryminalnych?
Zabierałam się za „Betonowy pałac” z zapałem licealistki. Kolejna po Katarzynie Bondzie dziewczyna, która pisze w Polsce kryminały? Możliwe, żebyśmy były (drogie panie) takie płodne i rządne zbrodni, policyjnych śledztw i zagadek kryminalnych?