Kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży i oznajmiłam to światu, usłyszałam od jednej matki „Ha! skończy ci się w końcu czas na czytanie książek!”. Niby takie śmieszki heheszki, a z drugiej strony zaczęłam się zastanawiać patrząc na większość nieczytających koleżanek matek, czy aby faktycznie nie zabraknie mi czasu?
-
-
Bookchallenge? Biorę na klatę!
Tak, zostałam nominowana do bookchallenge, tak – nic z tym nie zrobiłam, tak wiem – przerwanie łańcuszka grozi powszechną epidemią, karaluchami w domu, a przede wszystkim nieszczęściem. Serio?