Wyobraź sobie miasto, w którym możesz utknąć w korkach, bo właśnie gdzieś, niedaleko toczy się strzelanina, a najważniejszą aplikacją w telefonie jest ta, która pokazuje gdzie aktualnie padają strzały. Wyobraź sobie miasto, w którym o narkotyki łatwiej niż o chleb, w którym policjant jadąc do pracy dla własnego bezpieczeństwa ukrywa mundur w worku na śmieci, aby nie zdradzić swojej profesji. Nie, to nie jest miasto w stanie wojennego oblężenia. To wszystko dzieje się każdego dnia w jednym z najbardziej turystycznych miejsc na świecie...
-
-
Cztery czytelnicze natręctwa
Masz takie w swoim repertuarze zachowań? Może nie te moje, ale na pewno jakieś masz 😉 Ja te swoje nawet czasem lubię.
-
Z czego musiałam zrezygnować… dla książek
Pamiętacie jak rok temu pisałam tu o swoich obawach dotyczących łączenia nowej roli życiowej – matki, z realizacją pasji jaka jest czytanie książek? Dziś dokładnie minął rok od tego wpisu, więc to chyba idealny moment na podsumowanie i odpowiedź na zadane sobie pytanie: czy udało mi się będąc matką pozostać jeszcze czytaczem książek?
-
#Booktalks4 – 250 tys. książek dla szpitali
Z Agnieszką i Kasią, które działają w zaczytani.org rozmawiamy o zbiórce książek, która zbliża się dużymi krokami. Dziewczyny dosłownie zabijają nas swoją energią i pomysłami. Nic dziwnego, że Zaczytanym udaje się tak prężnie działać, zbierać tyle książek dla szpitali i organizować świetne akcje promujące literaturę. Najbliższa zbiórka książek 24 kwietnia. Bądźcie czujni. Wasze książki mogą zdziałać cuda na oddziałach szpitalnych w całej Polsce.
-
Pilch w sensie ścisłym
Dawno się tak nie wynudziłam, jak przy czytaniu biografii Jerzego Pilcha autorstwa Katarzyny Kubisiowej. Nie wiem co poszło nie tak, ale ewidentnie coś się tam po drodze rozjechało. Jak dla mnie to niestety mega rozczarowanie.
-
Seryjne zbrodnie i skandynawskie kryminały
Zimne norweskie miasto portowe, cierpiący na depresję dziennikarz, policjantka z nerwicą natręctw i oczytany seryjny morderca, który inspiruje się skandynawskimi kryminałami.
-
Mleko i miód – wiersze zamiast kwiatów
Poezja performatywna to nie jest ten rodzaj wierszy, które jakoś szczególnie lubię. Nie specjalnie też degustuje w poezji feministycznej. Dlaczego więc poszłam do księgarni i kupiłam najnowszy tomik poezji Rupi Kaur? Przez aferę z „czerwoną plamą” i przez czarny marsz, który wyczulił moje zmysły.
-
Matka czytająca?
Kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży i oznajmiłam to światu, usłyszałam od jednej matki „Ha! skończy ci się w końcu czas na czytanie książek!”. Niby takie śmieszki heheszki, a z drugiej strony zaczęłam się zastanawiać patrząc na większość nieczytających koleżanek matek, czy aby faktycznie nie zabraknie mi czasu?
-
Szczęśliwego Nowego Roku i dużo czasu na książki w 2017
-
Po co światu Kurdowie?
Kurdowie to fascynujący naród. Bez państwa od tylu lat, są solą w oku wszystkich sąsiadów, a może nawet całego świata. Nikt nie chce ich wolności, nikt się za nimi nie wstawia, a jak pokazuje historia, jak wstawia, to od razu wystawia. A oni trwają i marzą o swoim państwie. Bezustannie.