Cieszę się, że kobiety o kobietach mogą pisać takie książki. Nie ma tu słodko pierdzących tematów, nie ma instagramowego obrazu macierzyństwa wpędzającego dziewczyny w kompleksy. Jest życie – trudne, pełne frustracji i niezrozumienia, momentami opisane bardzo dosadnie, często wulgarnie. To ważne książki dla kobiet, chociaż zdaje sobie sprawę, że dla niektórych mogą być za mocne (szczególnie Harwicz). Dla mnie to przede wszystkim opowieści o samotności i odrzuceniu, przez męża, otoczenie, przyjaciół. Kobieta wszak ma cierpieć w imię dobra ogólnego albo przynajmniej chlipać w kącie, tak, żeby nikt nie zauważył. Przy okazji ma być dzielna i sobie poradzić. W końcu jest matką i żoną. W obu książkach odnalazłam część siebie, obie…
-
-
Zaskakujący debiut Ferrante
Niepokojąca, zmysłowa, ale też przekombinowana. Debiut Ferrante okazał się mocniejszy niż jej późniejsze książki.
-
Córka
Jak się okazało w mojej, niezmordowanej do nawijania o książkach, grupie książkowej books&boobs, Elena Ferrante budzi dużo emocji.
-
Babskie czytadła – kolejne podejście, kolejne fiasko
Nie wiem, która to już była próba i które podejście do zaprzyjaźnienia się z tak zwanymi książkami babskimi. Chciałam tak raz, wakacyjnie poczytać coś innego niż dołujące reportaże, historie wojenne, kryminały, morodbicia lub inne psychologiczne mózgotrzepy. Nie mówię tu o romansach, ale docenianej literaturze kobiecej. No niestety kolejna próba i znowu się poddaje. Tym razem poddałam się na odkryciu roku – Elenie Ferrante i jej Genialnej Przyjaciółce. No niby jest wszystko co trzeba. Ładnie napisana, bohaterowie też nawet sympatyczni, jest Neapol w tle i lata 50te. Ale kurczak no nudno jakoś strasznie… Akcja się ślimaczy, a właściwie nie dzieje się nic spektakularnego. Trochę się więc wynudzilam, ale zawzięłam się i doczytałam…
-
Genialna przyjaciółka
Jak dobrze, że ją znalazłam. Bezpretensjonalną, kobiecą, fascynującą i bliską. „Genialną przyjaciółkę” połknęłam. Dosłownie. Poczułam jakby znowu oddychała tym samym powietrzem, którym oddychają kobiety na całym świecie. Tak Elena Ferrante stała mi się bliska.