Czy bycie żoną pisarza to przywilej czy raczej zawód, który wykonuje się każdego dnia? Czy żona to istota skończona, która ma światu do zaoferowania jedynie ciepłą zupę na stole i uprasowaną koszulę? Czy w małżeństwie nie ma miejsca na dwie gwiazdy, dwie kariery, dwa szczęścia? “Żona” Meg Wolitzer to przede wszystkim niezła powieść obyczajowa. Napisana spójnie, przemyślana, z ciekawym pomysłem na fabułę. Świetnie się ją czyta. To też niesamowicie skonstruowana bohaterka, którą pokochałam od pierwszej strony. Joan jest piekielnie inteligentna, kobieca, ma poczucie humoru – nie jest oczywista. Jako stateczna żona znanego i cenionego pisarza, przyzwyczaiła się, że to on jest w centrum zainteresowania całego świata, a ona jedynie mu…