Z początkiem roku z dystansem spojrzałam na swoją booklistę z 2017 roku i stwierdziłam, że chyba musiałabym się nieźle ubzdryngolić, żeby ją tak durnie ułożyć. Czytałam bez ładu i składu, zero konsekwencji w wyborze gatunków, autorów, a nawet kolorów. Jednym słowem wielki książkowy pierdolnik.
-
-
Nowości, na które chciałabym znaleźć czas
Ja to tu tylko zostawię. Na później. Jak już będzie tem moment przed kominkiem, z kubkiem gorącej kawy i w grubych skarpetach to ja to sobie będę powolutku podczytywać … już niedługo. Oby do świąt!
-
Co czytamy w lutym?
Na długie (jeszcze) zimowe wieczory, z kubkiem herbaty, pod kocem, z nadzieją, że wszystkie uda się przeczytać 🙂
-
Polski Desperado
Lubicie mocne opowieści o życiu pełnym pasji, ale też dragów i ostrej jazdy? Lubicie, do tego, mieć do czynienia z kimś inteligentnym i niebanalnym? Jeśli tak, ta książka jest dla was idealna. Bo Tomasz Stańko i całe jego życie banalne nie jest.