Na ten reportaż miałam ochotę od dawna. Otworzyłam i przepadłam! Wydaje mi się, że ten moment przymusowej izolacji był idealny na jej przeczytanie, trochę ukoił tęsknotę za podróżami, a szczególnie tą tęsknotę za spotkaniami z ludźmi, słuchaniem zwykłym historii i obcowaniem z przyrodą, gdzieś na krańcach Polski.
-
-
About last month. Kwiecień
Okazuje się, że potrzebowałam około miesiąca, żeby w miarę przystosować się do nowej rzeczywistości, ustalić nowy ład i znaleźć sobie nowy rytm. Chwilę mi zajęło zorganizowanie tej dziwnej codzienności w czasach izolacji, ogarnięcie się z domowymi i pracowymi sprawami, których nagle, po odesłaniu wszelkich zewnętrznych pomocy zrobiło się dużo więcej.