Poszłam na spotkanie autorskie, ale tak naprawdę chciałam spotkać się z człowiekiem dla mnie ważnym, którego bardzo brakuje w przestrzeni publicznej, zawłaszczonej chwilowo przez niepamięć i bylejakość.
-
-
Udawajmy, że to się nie wydarzyło
Jeżeli wydaje Ci się czasem, że Twoje życie to czeski film (skąd się to wzięło? – czeskie filmy są przecież bardzo spoko), to sprawdź, co u Jenny Lawson. Zobaczysz, że Twoje kłopoty to jakiś żałosny żart, w dodatku kompletnie nieśmieszny.
-
Walka, o której warto czytać
O „Mojej walce” Karla Ovego Knausgårda wiedziałam tyle, że jest o niej głośno na całym świecie i że pół rodziny autora przestała z nim rozmawiać z jej powodu. A może to była cała rodzina?
-
Dynia, jesień i książki
Co roku to samo. Te pierwsze chłodne i nie daj Boże mokre dni, są najbardziej przygnębiające w całym roku. Organizm chyba za dobrze pamięta słońce, lekkość bytu i lekkość ubrań (czasem wydaje mi się, że to to samo 😛 ).